Strona 1 z 2
Ośmiolecie Laca - spotkanie

Napisane:
Cz mar 10, 2005 10:48 pm
przez muzgus
W nocy z soboty na niedzielę (12 na 13 marca) o godzine 3 Lac będzie obchodził swoje 8 lecie. Proponuję, aby w sobotę wieczorem spotkać się w jakimś pubie aby opić to, porozmawiać i po prostu spotkać się. Ostatnie, środowe spotkanie wyszło dwuosobowe, ale nie było okazji. Mam nadzieję, że tym razem coś więcej wyjdzie. Kto jest chętny, niech pisze. Proponuję sobota 12 marca o godzinie 18:00. Miejsce jest do ustalenia, zależnie od woli chętnych. Oczywiście w Warszawie. Pozdrawiam.
Bardzo możliwe, że Lam zaszczyci nas swoją obecnością.

Napisane:
Cz mar 10, 2005 10:54 pm
przez Khrell
Chyba wodą niegazowaną, bo nie mam 18.:P

Napisane:
Cz mar 10, 2005 11:03 pm
przez Lam
Nie martw się, tam będą sami abstynenci.

Napisane:
Cz mar 10, 2005 11:09 pm
przez Powsinoga
No, najwyżej piwko

bezalkocholowe! ;)
WTF? OMG!

Napisane:
Pt mar 11, 2005 10:45 am
przez Ladzix
Alkochol? To boli! :(
A może by tak spotkać się na Lacu w jakieś święto, choćby Lacowy Nowy Rok :) Gardłogrzmot rządzi! :]

Napisane:
Pt mar 11, 2005 1:14 pm
przez megan
dzien dobry, ja chetnie.
ja alkoholu tez nie pije, a pijakami sie brzydze, ale kilka piwek nie zaszkodzi.
miejsce jak to zwykle u mnie - proponuje ranczo na polach mokotowskich.

Napisane:
Pt mar 11, 2005 1:30 pm
przez Val
Dobra, może być ranczo. Później kto chce, ten się może przenieść na nocną imprezę do mnie, pasuje?

Napisane:
Pt mar 11, 2005 1:31 pm
przez megan
pieprzyc ranczo. kto bedzie?

Napisane:
Pt mar 11, 2005 1:35 pm
przez Val
Właśnie? Ja będę, Ty będziesz, Jawful będzie, Lam będzie, kto więcej będzie?

Napisane:
Pt mar 11, 2005 1:48 pm
przez Abaddona
jak mnie wpisali, że będę, to pewnie będę :]

Napisane:
Pt mar 11, 2005 2:16 pm
przez Bifar
Chętnie wpadnę na piwo albo dwa, na więcej brak czasu mi nie pozwoli.
Powiedźcie jak tam trafić i jak rozpoznać waszą wesołą gromadkę?
Jakieś znak rozpoznawczy, np. topór kata w ręku.

Napisane:
Pt mar 11, 2005 2:19 pm
przez Lam
Ranczo jest na Polu Mokotowskim, Valdrab ma adres w podpisie.

Napisane:
Pt mar 11, 2005 2:21 pm
przez megan
ha, ja zdazylam wyedytowac posta zanim sie zblaznilam nieczytaniem podpisow!

Napisane:
Pt mar 11, 2005 2:21 pm
przez Val
To Lam,
to Muzgus, a
to ja.

Napisane:
Pt mar 11, 2005 2:24 pm
przez Lam

Napisane:
Pt mar 11, 2005 2:25 pm
przez Val
Nie mów, że ściąłeś włosy.

Napisane:
Pt mar 11, 2005 2:26 pm
przez megan
poza tym Muzgusa nie ma jeszcze na liscie obecnych, on rzucil pomysl, ale zgola inny.

Napisane:
Pt mar 11, 2005 2:27 pm
przez Lam
Nie, to taki foto-omoto-montaż.

Napisane:
Pt mar 11, 2005 2:28 pm
przez Val
Muzgus będzie. A
tu jest Megan.

Napisane:
Pt mar 11, 2005 2:29 pm
przez Lam
megan napisał(a):Muzgusa nie ma jeszcze na liscie obecnych, on rzucil pomysl, ale zgola inny.
Nie aż tak zgoła - nadal pozostaje plan spotkania się w pubie (chociaż może nie tak wcześnie, w końcu do 3 sporo czasu), tylko doszła opcja przeniesienia się do valdrabowni celem kontynuacji dobrze rozpoczętego wieczora.

Napisane:
Pt mar 11, 2005 2:29 pm
przez megan
spierdalaj z tym:) ale juz.

Napisane:
Pt mar 11, 2005 2:35 pm
przez Val
Lepiej?

Napisane:
Pt mar 11, 2005 3:20 pm
przez Varena
Ja będę. I Kosma (Kerrigan) będzie.

Napisane:
Pt mar 11, 2005 9:02 pm
przez megan
wieczor rozpocznie sie od narzekan lama na ilosc dymu papiersowego, to bedzie sobota wieczor, wiec od razu mozna sobie darowac wycieczki po polach w mrozie bo wszedzie bedzie napalone. juz to przerabialismy.
w takim razie ustalam godzine 20 u Valdraba.
gospodarz moglby poinformowac o bogato zaopatrzonym bufecie, kanapkach, czyms na cieplo i deserach, czyli krotko mowiac co kto pije, co przyniesc i ile.
nie zapomnijcie o prezentach.

Napisane:
Pt mar 11, 2005 9:04 pm
przez Reif
Jak na razie wszystko wskazuje na to, ze sie pojawie.


Napisane:
Pt mar 11, 2005 9:26 pm
przez Varena
Chyba, że śnieg spadnie? :>

Napisane:
Pt mar 11, 2005 9:37 pm
przez Reif
nie tak sie sklada ze po srodzie/czwartku ledwo chodzilem (jeszcze mnie noga boli) :)
do niedzieli do 20:00 mam przerwe od deski :P
a tu macie moja parszywa morde:
http://members.lycos.co.uk/kgr/moje/3.jpg

Napisane:
Pt mar 11, 2005 9:50 pm
przez Val
Do soboty, parszywcu! Zaczynamy o 2000 u mnie. Adres w podpisie. Proponuję przynieść nieco własnego prowiantu, tudzież alkoholu. Prezenty niekonieczne. I BARDZO WAŻNA SPRAWA. Nie działa domofon, więc jak ktoś będzie na dole, to niech wysyła mi sygnał na komórkę - numer też w podpisie.

Napisane:
Pt mar 11, 2005 10:41 pm
przez muzgus
Będę, oczywiście. :) I wezmę aparat żeby robić zdjęcia waszych parszywych mord :)

Napisane:
Pt mar 11, 2005 10:45 pm
przez megan
..a twoim ulubionym sposobem na spedzanie wigilii jest zakladanie uzytkownikow na forach?
nie zycze sobie aparatu. wszystkie ryje na waszych fotach wygladaja oblesnie. wiecie juz jak sie koncza babskie fochy dot. zdjec, wiec nie musze chyba przeprowadzac calej akcji kolejny raz.

Napisane:
Pt mar 11, 2005 11:44 pm
przez Bifar
Jeśli spotkanie w pubie jest nadal aktualny, to możecie liczyć na moją obecność.
Prawdopodobnie się pojawię o 18:30. Chodź deklaruje że mogę się spóźnić.
Zależy jeszcze ile będę szukał Ranczo.
Zdjęcia nie mam, wiec spodziewajcie się średniego wzrostu blondyna, w okularach, w czarnej skórze z plecakiem na ramieniu.

Napisane:
Pt mar 11, 2005 11:56 pm
przez muzgus
megan: Ciebie nie będzie na zdjęciach. Obiecuję. Przynajmniej na tych, co ja zrobię. A aparat wezmę i tak.
Bifar: pubu nie ma, idziemy od razu do Ernesta.

Napisane:
So mar 12, 2005 12:16 am
przez Lam
1,2l hobbickiej gorzałki mojej mamy macie zapewnione. Masz mikrofalówkę?

Napisane:
So mar 12, 2005 12:18 am
przez Jemkit
Uważaj bo możesz wracać z paroma aparatami, ona porywcza jest :)
Swoją drogą jak sie ostatnio widzieliśmy to ona miała aparat :)
Do gorzałki potrzebna mikrofalówka? Może wystarczy mała kula ognia?

Napisane:
So mar 12, 2005 12:22 am
przez megan
..no, chcialam napisac, ze na moich fotach wszyscy sa sliczni:)

Napisane:
So mar 12, 2005 12:23 am
przez Jemkit
Szczegolnie tych dwoch przechodniow :D

Napisane:
So mar 12, 2005 12:35 am
przez Mole
No to ja napisze juz chyba tradycyjnie, ze mnie nie bedzie.
Tak o 4:30 13 marca mozecie wypic moje zdrowie, z okazji moich 29 urodzin.
Pozdrawiam i zycze milej zabawy.

Napisane:
So mar 12, 2005 12:54 am
przez Thiruel
a wszyscy jestescie z WAWy? bo ja bym moze i wpadl tylko hmm jak sie najebe do pociagu ktos mnie musi wsadzic potem :) hmm
jedzie ktos z kierunku poludnia?

Napisane:
So mar 12, 2005 12:55 am
przez Thail
No to ja napisze juz chyba tradycyjnie, ze mnie nie bedzie.
Tak o 4:30 13 marca mozecie wypic moje zdrowie, z okazji moich 29 urodzin.
Pozdrawiam i zycze milej zabawy.
Twoje zdrowie, to ja wypiję już tradycyjnie w wazonie

po kwiatkach, który przypadł mi niesamowicie po nowym roku.

Napisane:
So mar 12, 2005 1:04 am
przez Val
Bifar, NIE JEST AKTUALNE! PRZENIOSŁO SIĘ! PRZECZYTAJ WYPOWIEDZI MOJE I MEGAN!!!

Napisane:
So mar 12, 2005 2:30 am
przez Lam
Thiruel napisał(a):ja bym moze i wpadl tylko hmm jak sie najebe do pociagu ktos mnie musi wsadzic potem :)
Rozwiązanie jest proste - dołącz do klubu abstynentów :) Najebać się możesz sam w domu, a do nas przyjedziesz ubogacać się intelektualnie, prawda? ;)
Nie wszyscy są z Wawy, a z południa to namów Thaila, będzie się z kogo śmiać :)

Napisane:
So mar 12, 2005 11:13 am
przez Alandar
To chyba i mnie nie może zabraknąć, prawda? :-)
20 u Valdraba (pewnie jak zwykle trochę się spóźnię)

Napisane:
So mar 12, 2005 2:01 pm
przez Nifir
Nikt z okolicy Katowic nie jedzie?
Najlepiej z Zabrza ;]

Napisane:
So mar 12, 2005 3:21 pm
przez Bifar
Na 99% się pojawie.
Możliwe nawet że bedę punktualnie.

Napisane:
So mar 12, 2005 3:28 pm
przez Varena
Problemy to wy macie zaiste egzystencjonalne... _-_ Ja wpadam, mimo że nie powinnam, i nawet Kerrigana ze sobą ciągnę...

Napisane:
So mar 12, 2005 3:28 pm
przez xxŁoś(EOB)
Kto mógłby zachaczyć o Łódź i zabrać jedną osobę?

Napisane:
So mar 12, 2005 6:52 pm
przez Takuma

Napisane:
So mar 12, 2005 6:55 pm
przez megan
eh takuma..:) moze bys cos na temat napisal?:)

Napisane:
N mar 13, 2005 8:55 am
przez _Arendil_
No i jak się udał zlot? :P

Napisane:
N mar 13, 2005 9:10 am
przez Kerrigan
Mnie nie pytaj, ja przez większość czasu spałem.