Strona 1 z 2
Nowy emblemat...

Napisane:
So sty 10, 2004 10:18 pm
przez Arvena
Jak wam się podoba mój nowy emblemat?

Napisane:
So sty 10, 2004 10:43 pm
przez Lam
Wolę Ulryka. On przynajmniej jest podobny do zdjęcia.

Napisane:
So sty 10, 2004 10:51 pm
przez tharanduril
Myślę, że ciekawszy od poprzedniego.
Lamie: A czy ty masz taką brodę w RZECZYWISTOŚCI? Taak? No to muszę sobie kupić jakieś pigułki na porost włosów.

Napisane:
So sty 10, 2004 11:10 pm
przez Lam
Chyba lepsze są maści, po pigułkach nie kontrolujesz, gdzie wyrosną :)

Napisane:
So sty 10, 2004 11:15 pm
przez tharanduril
Fryzjer też musi zarabiać...

A nożyczki/golarkę umiem obsługiwać.
Ps. Nie odpowiedziałeś na pytanie.

Napisane:
So sty 10, 2004 11:34 pm
przez Lam
tharanduril napisał(a):Fryzjer też musi zarabiać...

A nożyczki/golarkę umiem obsługiwać.
Jaś Fasola też się golił pod językiem, ale co, jeśli ci wyrosną w cewce moczowej? Ja bym tam sobie nożyczek nie wsadził.

Napisane:
N sty 11, 2004 5:57 am
przez Val
Włosy pod napletkiem? To musi być jakaś boska przypadłość...
[ontopic]Fajniejsze, Arveno, były te, które mi pokazywałaś wcześniej. Aczkolwiek nie uważam, żeby to było takie bardzo ważne. Ja jakoś radzę sobie na jednym, starym emblemacie, który ustawiłem sobie ponad rok temu i jest mi z tym wspaniale...[/ontopic]

Napisane:
N sty 11, 2004 10:20 am
przez Sawantra
Valdrabie musze Ci przyznać że naprawde ładny emblemacik

. Arveno Tobie powiniśmy dać nagrode za wymyślanie nowych tematów na Lacu ,chociarz niektóre z nich całkiem do niego nie pasują :/
Dla mnie mój obrazeczek odzwierciedla właśnie mnie :] i bardzo mi się podoba. Nie mam zamiaru go zmieniać
Pozdrawia Mała Magiczna Istotka


Napisane:
N sty 11, 2004 1:48 pm
przez tharanduril
Lam napisał(a):Ja bym tam sobie nożyczek nie wsadził
Są różni masochiści (niekoniecznie ja:))
Valdrab napisał(a):Włosy pod napletkiem? To musi być jakaś boska przypadłość...
Ja bym lepiej nie skomentował. Znakomicie odbita piłeczka.

Napisane:
N sty 11, 2004 1:50 pm
przez Silje
A ja mam fajny emblemat?

On pokazuje jaka jestem naprawdę. I też wcale nie zamierzam go zmieniać.

Napisane:
N sty 11, 2004 3:00 pm
przez Verlog
Tak Silje ja uważam że masz bardzo fajny emblemat

Napisane:
N sty 11, 2004 4:27 pm
przez Sawantra
:) no taki dziecinny :D

Napisane:
N sty 11, 2004 4:32 pm
przez Silje
Dzięki, Verlogu.
No dziecinny, lubię misie


Napisane:
N sty 11, 2004 4:42 pm
przez xxŁoś(EOB)
oddajmisie

Napisane:
N sty 11, 2004 5:06 pm
przez Silje
nieoddammisiów*/nieoddamcisie*
*niepotrzebne skreślić

Napisane:
N sty 11, 2004 7:14 pm
przez Gloin
Tak brzydka że aż rzygać się chce.

Napisane:
N sty 11, 2004 7:43 pm
przez Silje
Gloin, to do mnie, czy do Arveny?

Napisane:
N sty 11, 2004 8:34 pm
przez Gerino
Łee, miałem to samo powiedzieć co EOB, kradziej:P

Napisane:
Pn sty 12, 2004 9:26 am
przez Val
Silje napisał(a):A ja mam fajny emblemat?

On pokazuje jaka jestem naprawdę. I też wcale nie zamierzam go zmieniać.
Kojarzy mi się ów emblemacik z... Dziewczynką... Dobrze zgaduję?

Napisane:
Pn sty 12, 2004 3:20 pm
przez Lam
tharanduril napisał(a):Valdrab napisał(a):Włosy pod napletkiem? To musi być jakaś boska przypadłość...
Ja bym lepiej nie skomentował. Znakomicie odbita piłeczka.
Cewka moczowa pod napletkiem? To musi być wampirza przypadłość. Jak dla mnie, to nawet, gdybym posłał w jego kierunku taką piłeczkę, on ją wybił w trybuny.

Napisane:
Pn sty 12, 2004 3:34 pm
przez Arvena
Gloinie wiesz, że pytanie w tym temacie nie dotyczy ciebie.

Napisane:
Pn sty 12, 2004 4:21 pm
przez Val
Lam napisał(a):Cewka moczowa pod napletkiem? To musi być wampirza przypadłość.
Ależ Lamie, cewka moczowa
jest pod napletkiem. No chyba, że jesteś obrzezany. Albo jesteś kobietą...
Lam napisał(a):Jak dla mnie, to nawet, gdybym posłał w jego kierunku taką piłeczkę, on ją wybił w trybuny.
Czy to słowa uznania, bo trochę nie rozumiem?

Napisane:
Pn sty 12, 2004 5:05 pm
przez tharanduril
Nie tylko ty Valdrabie masz problem ze zrozumieniem tej wypowiedzi. Ale chyba faktycznie chodzilo Lamowi o słowa uznania. Przynajmiej pod żadną inną interpretację tych słów nie podpinam.

Napisane:
Pn sty 12, 2004 5:09 pm
przez Lam
Współczuję Ci, Valdrabie. O tym, jak to wygląda u ludzi, poczytaj choćby
tu.
Wybicie piłeczki w trybuny skutkuje stratą punktu, nie zdobyciem. Odbijać można coś, co leci w kierunku danej osoby.

Napisane:
Pn sty 12, 2004 5:35 pm
przez tharanduril
Pasjonujący tekst. Nareszcie wiem, że
po przejściu przez przeponę moczowo-płciową wchodzi w skład prącia, przebiegając w ciele jamistym (gąbczastym).
Ale widać, że spałeś na tej lekcji biologii, na której reszta klasy sie podniecała. Mam na myśli tę o budowie narządu, ktory otrzymał tak wiele nazw:), a które wszyscy dobrze znają:). Na tablicy, obrazującej jego budowę powinieneś zauważyć, że
cewka moczowa przebiega przez środek, a od strony zewnętrznej okryty jest
napletkiem.

Napisane:
Pn sty 12, 2004 5:45 pm
przez Gloin
Arvena napisał(a):Gloinie wiesz, że pytanie w tym temacie nie dotyczy ciebie.
Szkoda że chociaż w 1% nie jesteś podobna do Lady Aribreth.
Pozdrawiam.

Napisane:
Pn sty 12, 2004 5:49 pm
przez Lam
Pomijając fakt, że nie potrafię sypiać w dzień (a żałuję), nie musiałem nawet być na tej lekcji, by wiedzieć, że napletek to fałdka skóry, która nie okrywa prącia, a jedynie żołądź, o ile akurat okrywa. To było gwoli ścisłości. Kiedy powiem Ci, że zostawiłem dla Ciebie pieniądze pod klawiaturą, podniesiesz klawiaturę, czy będziesz ich szukał pod biurkiem, a potem u sąsiadów z dołu? W ogóle, to "pod biurkiem" w tym kontekście też brzmi dziwnie. Jak dla mnie, pod napletkiem to między nim a żołądzią, a nie w cewce moczowej.
Jeśli moje wywody o znaczeniu słowa "pod" i jego interpretacji Cię nie przekonują, spróbuj mi udowodnić, że u kobiet cewka moczowa jest pod napletkiem. Powodzenia!

Napisane:
Pn sty 12, 2004 6:27 pm
przez tharanduril
Cholera, pogadanka językoznawców.
Co do napletka, sorki, źle przeczytałem dwa słowa, ale różnica w gruncie rzeczy niewielka.
Co słowo "pod" znaczy nie tylko "poniżej". Spójrz
tu, znaczenie 1. Napletek, jako organ osłaniający żołądź, osłania również, pośrednio, ale jednak, cewkę moczową, a przynajmniej ten fragment.
A co do szukania pieniędzy w kontekscie sporu o penisa, to sądzę, że wybrałeś zły przykład. Nie ta skala wielkości -- w naszym przypadku te pół centymetra to śmieszna wielkość w porównaniu z metrami oddzielającymi mnie od sąsiadów z dołu. Poza tym -- tak, najpierw szukałbym pod klawiaturą, potem pod biurkiem, a następnie zacząłbym podejrzewać brata.
Jeśli moje wywody cię nie przekonały, znajdź mi napletek u kobiet. Powodzenia!

Napisane:
Pn sty 12, 2004 8:06 pm
przez Silje
Tak Valdrabie, jestem dziewczynką.

Napisane:
So sty 17, 2004 9:17 am
przez Val
Lam napisał(a):Jak dla mnie, pod napletkiem to między nim a żołądzią, a nie w cewce moczowej.
A jeżeli ujście cewki moczowej znajduje się na samym końcu żołędzi, tak jak to bywa u normalnego człowieka, to co?
Lam napisał(a):Jeśli moje wywody o znaczeniu słowa "pod" i jego interpretacji Cię nie przekonują, spróbuj mi udowodnić, że u kobiet cewka moczowa jest pod napletkiem. Powodzenia!
Tharanduril napisał(a):Jeśli moje wywody cię nie przekonały, znajdź mi napletek u kobiet. Powodzenia!
Wbrew pozorom napletek u kobiety występuje. Nazywa się tak czasem wargi sromowe mniejsze, okrywające łechtaczkę
Lam napisał(a):Wybicie piłeczki w trybuny skutkuje stratą punktu, nie zdobyciem. Odbijać można coś, co leci w kierunku danej osoby.
Wybicie piłeczki skojarzyłem z baseballem, gdzie wybicie piłeczki na trybuny oznacza dla wybijającego, jak i jego kolegów z drużyny, stojących już na innych bazach bieg do bazy domowej, co kończy się zdobyciem od jednego do czterech punktów.

Napisane:
So sty 17, 2004 8:21 pm
przez Cosmathy
Piszę szybko, bo mam modem.
Emblemat Arveny: hmm, poprzedni był ładniejszy :D.
Emblemat Silje: hmm, klimatyczny (na niektórych forach jest takich więcej, może komuś się nie podobać, ale to moje zdanie)
Cewki moczowe: hmm, nie macie innych problemów? Porozmawiajmy o prostacie... :P

Napisane:
So sty 24, 2004 2:33 am
przez Qwercik
Idac naprzeciw oczekiwaniom plci przeciwnej, rowniez zmienilem emblemat i postanowilem pokazac swoje prawdziwe oblicze :P
Ladny jestem? :)
PS: Facetow nie pytam o zdanie, ale ewentualnie jakis gej moze skomentowac :)

Napisane:
So sty 24, 2004 2:56 am
przez Idril
Qwert, pojebało Cię, za przeproszeniem?
Moim skromnym, kobiecym zdaniem, wybrałeś na emblemat jedno z gorszych swoich zdjęć. Wyglądasz na nim, delikatnie mówiac, mniej przystojnie, niż w rzeczywistosci. Ale i tak męsko.
Zresztą wiesz, że zawsze mi się podobałeś. Jak chyba większosci kobiet. Pozdrawiam :*
PS. Też mam emblemacik ;p

Napisane:
So sty 24, 2004 4:56 am
przez Ulryk-away
Idrilu, nie oszukuj... ja znam tą panią ze zdjęcia i mnie nie nabierzesz :P

Napisane:
So sty 24, 2004 3:31 pm
przez Idril
Ulryk, Ty mnie zawsze rozgryziesz... Ale nie musiałeś przy wszystkich... ;(

Napisane:
Pt lut 06, 2004 8:47 pm
przez Silos
Wyglądać każdy może :> Szczególnie na starym zdjęciu :D
Burek- skądś znamy fotke Arveny ;)

Napisane:
So lut 07, 2004 11:58 am
przez Takishi
Neverwinter nights

Napisane:
N lut 08, 2004 12:15 am
przez Silos
Ja wiem że to z NWN, Burek też wie, nie muszisz nam tego mówić :)

Napisane:
Śr lut 11, 2004 10:25 pm
przez Grzechu
Silos napisał(a):Ja wiem że to z NWN, Burek też wie, nie muszisz nam tego mówić :)
Haha, ty, Silos, to jest zdjęcie twoje czy Burka? ;>>>

Napisane:
Wt lut 17, 2004 5:24 am
przez G
A jebnąć Ci?
P.S. Nie chce mi się logować.

Napisane:
Pt lut 27, 2004 5:46 pm
przez Gość
Emblemacik Arveny -czyż nie jest na nim słodka?:) Bardzo ok., poprzedni przy nim był po prostu słaby.
Wspomne przy okazji jeszcze o Kalii. Też w pewnym momencie dokonała zmiany, i to też był dobry wybór. O wiele bardziej wolę jej wizerunek jako drapieżnicy. Mniam:)

Napisane:
Pt lut 27, 2004 5:48 pm
przez Nieobecny
By nie było anonimo: -opinia powyższego "gościa" była moja.
Ps: Nie wiem dlaczego akurat na te dwie panie zwróciłem uwagę:)

Napisane:
Pt lut 27, 2004 6:01 pm
przez Gerino
Może dlatego, że to panie? :P
A tak zbiorczo, co do Twoich ostatnich wiadomości: Czy mógłbyś naprawdę być nieobecny? :>

Napisane:
Pt lut 27, 2004 6:11 pm
przez Nieobecny
Wierz mi, jestem:)

Napisane:
So lut 28, 2004 1:23 am
przez Idril
No to nieźle się z tym kamuflujesz :p

Napisane:
So mar 06, 2004 9:12 pm
przez Nieobecny
Idril, kocham cię
...jak córkę, i dzięki bogom z tym też nie muszę się kamuflować.

Napisane:
Pn mar 08, 2004 11:11 pm
przez Idril
Uhh, aż mi dech zaparło.

Napisane:
Pn mar 08, 2004 11:28 pm
przez Cosmathy
Idril, jeśli on mówi prawdę o Twoim pochodzeniu, to nie chcę Cię znać.

Napisane:
Wt mar 09, 2004 1:49 pm
przez Natahan
Rzygać mi się chce..
Ludwiku gdzie jesteś??

Napisane:
Wt mar 09, 2004 9:18 pm
przez Val
Jestem, jestem, paniczu Arturze! Już podstawiam miseczkę, ale pozwolę sobie dodać, że o wiele łatwiej jest z balkonu.