Forum Laca

A więc sprawa wygląda następująco... Znalazłem (było w zabitym mnichu ;)) "pudło". Wziąłem i je założyłem ("trzymane w rękach"), a teraz ... ZA CHOLERĘ GO NIE MOGE ZDJĄĆ ANI UPUŚCIĆ !!! A nie chce mi się po śmierci brać każdej rzeczy z ciała osobno. Jest to o tyle denerwujące, że nie moge trzymać "dyplom z Dimith". Tak więc każdego kto może mi pomóc, proszę o ... pomoc :).

Ukog

Pudła mnichów bywają przeklęte, trzeba z nimi uważać :) Polecam udanie się do lokalnego uzdrowiciela, który za drobną opłatą jest w stanie taką klątwę zdjąć :)

Thx!

Ukog

East side is da best!

Ukog napisał(a):A więc sprawa wygląda następująco... Znalazłem (było w zabitym mnichu ;)) "pudło". Wziąłem i je założyłem ("trzymane w rękach"), a teraz ... ZA CHOLERĘ GO NIE MOGE ZDJĄĆ ANI UPUŚCIĆ !!! A nie chce mi się po śmierci brać każdej rzeczy z ciała osobno. Jest to o tyle denerwujące, że nie moge trzymać "dyplom z Dimith". Tak więc każdego kto może mi pomóc, proszę o ... pomoc :).

Ukog

Nie rozpoczyna się od: "A więc".

[wycieto]

Zamiast patrzeć na moją ksywę spójrz na swoją!

[wycieto]

Moim skromnym zdaniem jest lepsza od twojej.
SERIO!

Najpierw odnośnie tematu i rozpoczynającej go wypowiedzi. Ukog zanim weźmiesz coś do buzi a przynajmniej w łapki, to warto wiedzieć co bierzesz :D Służy np do tego identyfikacja. Jeśli nie z umiejki, to chodzby ze zwoju. A teraz odnośnie kończących wypowiedzi dotyczących podobno niewpasowania imionowego. Moje imie jak do tej pory nie zostało zaakceptowane przez JEDNĄ osobę. Jak ja miałbym o dopuszczalności imion decydować, nie zmieniał i nie ganiałbym za tym nazbyt masowo. A ewentualną kwestie zmiany dogadał z graczem. Często bywa, że faktycznie nie mają pomysłu na imie, i chętnie a nawet z entuzjazmem przyjmą w tym pomoc. Jednak można paronamicznie spojrzeć się po imionach będących na Lacu i ten Nieobecny to nie brzmi najgorzej. Ciekawe ileż przyjdzie, i czy przyjdzie mi wkońcu zagrać i realizować swój koncept na postać, której bardzo istotnym trzonem jest te imie.

Kłamiesz, Xxślimaku!!!

Nawet kłóciłem się z osobnikiem o imieniu Xxślimak na LACu, może mi wmówisz, że to nie byłeś TY?

Ukoq na przyszlosc wylacz sobie op rabowanie ... Gdy bedziesz chcial cos wyjac z ciala poprostu wyjmiesz to jak z chlebaka. A problemy z pudlem na pewno sie nie pojawia.

heh, zawsze mozna poczekac do zgonu i zabrac z ciala przedmioty "selektywnie"

Nieobecny napisał(a): Moje imie jak do tej pory nie zostało zaakceptowane przez JEDNĄ osobę. Jak ja miałbym o dopuszczalności imion decydować, nie zmieniał i nie ganiałbym za tym nazbyt masowo. A ewentualną kwestie zmiany dogadał z graczem.

No tak.. nie ten watek forum, ale musze, przepraszam. Nieobecny, Assholu czy XXslimaku, jak cie tam zwal, postaraj sie przeczytac uwaznie wlasnorecznie przez siebie utworzony watek 'radosc zamrazania' na niniejszym forum. A nastepnie wracaj do tematu ktory juz sie dawno skonczyl. Obawiam sie, ze nie odpowiedziales mi w 'radosci zamrazania' bo juz nie masz argumentow. Wiec przychodzisz tutaj wylewac dalej swoje zale.. Chcialam Cie uswiadomic, ze nie jestem JEDNA osoba, ktora nie zaakceptowala twojego imienia <powtarzam sie, wiem, przepraszam>. Ja po prostu sie tym zajmuje, gdybys czytal uwaznie to bys to juz dawno wiedzial. A inne osoby? zobacz kto zabieral glos na forum i zastanow sie, czy ktorakolwiek z tych osob byla do ciebie przyjaznie nastawiona. A potem zastanow sie z czego to wynika, ze zadna.
Jesli natomiast kwestie zmiany dogadalbys z graczem, jak mowisz, to rozumiem, ze moje dlugotrwale proby porozumienia sie z toba nie byly 'dogadywaniem sie'. Dogadywaniem sie jest wobec tego stwierdzenie 'tak, graczu_z_glupim_imieniem, nos sobie swoje glupie imie, a co mi tam zalezy, jeszcze ci bede pomagac bo twoja ignorancja w temacie nadawania oryginalnych i nic nie znaczacych imion swoim postaciom zachwyca mnie i oniesmiela, tak ze nie moge juz dalej z toba rozmawiac. Ale za to awansuje cie od razu na poziom 110'
Czy ty naprawde myslisz, ze kogokolwiek sterroryzujesz swoimi nawiazaniami do tematu 'radosc zamrazania' w roznych niespodziewanych miejscach tego forum i cokolwiek tym zmienisz? Obawiam sie ze sie mylisz..
ps. przepraszam za brak polskich literek i byc moze tez przecinkow, ale ja juz nie mam sily tego sprawdzac..

Hmm.... Ale Nieobecny pisał w tym wątku 6 lutego, podczas gdy wasza dyskusja trwała później jeszcze przez ponad dwa tygodnie (ostatnia wiadomość, twoja z 23 lutego http://forum.lac.pl/viewtopic.php?p=4259#4259).

Ale ja nie mowie, zeby Nieobecny sie w ogole nie odzywal. A niech sie odzywa, a co, tylko po co chrzani znowu te same glupoty kompletnie bez znajomosci tematu? i skoro jeszcze ma na ten temat cos do powiedzenia, to moglby to zrobic w 'radosci zamrazania', w koncu po to zakladal ten watek.
Mam tu na mysli oczywiscie tylko te czesc dotyczaca mojej osoby, reszta MOZE i jest na miejscu..

kłódka.

Ciii Seasee :) Co się tak denerwujesz i próbujesz ukierunkować temat na milczenie? Czyżbyś chciała coś zataić i spróbować skryć temat w ciszy? Przecież nic ci nie grozi. To nie ja jestem demon-em/-icą Masz wystarczająco wiele macek by zgasić ogień płonącej tarczy ;) Jakaś dana tobie, boska odporność, ochrania przed poparzeniem ;) Ale robi się coraz cieplej, wiosna, i czasem trzeba stanąć twarzą w twarz z tym co zostało wzniecone, a inni przyjrzą się tańczącym po twarzy rewersom ogników.. A ja mam jakąś słabość do ognia, no do sukkubek czasami też :D Powiem teraz coś wielce mądrego : nie można wygrać z czymś -walcząc (to wyłącznie wzmaga, zaognia i dodaje temuż siły), a tylko poprzez zrozumienie i integracje. Nie ma zwyciezców. Są tylko zwycieżeni.. Mówiąc i wiedząc to, ciagle daleko mi do tego stosowania :)
Starodemonim zwyczajem ;) ..pozdrawiam!

No faktycznie strasznie sie zdenerwowalam. Ogolnie to chyba zaraz sie pojde z tych nerwow powiesic. Klodka by sie przydala, z tego wzgledu, ze temat jest pytaniem, na ktore dawno juz udzielono odpowiedzi. Wiec ja nie rozumiem sensu jego kontynuacji. To tyle.